|
|
Armia tybetańska, Uzbrojenie, mundury i organizacja
|
|
|
|
Witam. Czy może mi ktoś dokładniej powiedzieć, jak w momencie chińskiej aneksji przedstawiał się stan tybetańskiego wojska? Jakie typy broni nosili jego żołnierze? Jak wyglądało ich umundurowanie? Czy Tybet dysponował jakimiś pojazdami bądź lotnictwem? Jakie państwa pomagały Tybetowi rozwijać siły zbrojne? Jak przedstawiała się organizacja armii i przeszkolenie jej żołnierzy? Czy służba była obowiązkowa? Mile widziane zdjęcia bądź ilustracje do tematu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na angielskojęzycznej Wikipedii jest też spory artykuł o armii tybetańskiej ze zdjęciami żołnierzy (także z Lhasy), jest tam m.in. orde de bataile z 1950 r.
Tibetan Army
Niech będzie cześć i chwała bohaterskiej armii Tybetu!
Ten post był edytowany przez El_Slavco: 27/03/2020, 13:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Co ciekawe armia tybetańska została przez Chińczyków utrzymana na mocy autonomii regionu i zniesiono ją dopiero po powstaniu 1959 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(El_Slavco @ 27/03/2020, 14:18) Niech będzie cześć i chwała bohaterskiej armii Tybetu! Chodzi Ci o okres całościowy, czy rok 1950?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 27/03/2020, 15:11) ChochlikTWQUOTE Dużo więcej informacji zawiera artykuł na Wiki To co prawda początek XX wieku, ale ta fotka robi wrażenie - wciąż w użyciu włócznie, miecze i muszkiety https://en.wikipedia.org/wiki/Tibetan_Army#...an_horseman.jpg To nic nadzwyczajnego, podobni wyglądało uzbrojenie np. w Bhutanie. W regionie pozytywnie odznaczali się chyba tylko nepalscy Ghurkowie służący pod Brytyjczykami...
QUOTE(wysoki @ 27/03/2020, 15:33) QUOTE(El_Slavco @ 27/03/2020, 14:18) Niech będzie cześć i chwała bohaterskiej armii Tybetu! Chodzi Ci o okres całościowy, czy rok 1950? O rok 1950. Podziwiam ich bohaterstwo i żałuję, że przez działalność Ngabo Ngałag Dzigme nie byli w stanie się dłużej bronić. Może udałoby się bardziej zainteresować świat i wszystko potoczyłoby się inaczej...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(El_Slavco @ 29/03/2020, 10:15) QUOTE(wysoki @ 27/03/2020, 15:33) QUOTE(El_Slavco @ 27/03/2020, 14:18) Niech będzie cześć i chwała bohaterskiej armii Tybetu! Chodzi Ci o okres całościowy, czy rok 1950? O rok 1950. Podziwiam ich bohaterstwo i żałuję, że przez działalność Ngabo Ngałag Dzigme nie byli w stanie się dłużej bronić. Może udałoby się bardziej zainteresować świat i wszystko potoczyłoby się inaczej... A mógłbyś podrzucić parę przykładów tego bohaterstwa w skali makro (cała armia lub większa jej część) i mikro (jakieś pododdzialy)? Nie znam przebiegu walk, a z dostępnych tu i ówdzie drobnych wzmianek nie da się zauważyć jakiegoś szczególnego bohaterstwa całej armii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A mógłbyś podrzucić parę przykładów tego bohaterstwa w skali makro (cała armia lub większa jej część) i mikro (jakieś pododdzialy)? Nie znam przebiegu walk, a z dostępnych tu i ówdzie drobnych wzmianek nie da się zauważyć jakiegoś szczególnego bohaterstwa całej armii.
Oczywiście. W trakcie "wyzwalania" doszło do jednej dużej bitwy (dużej jak na skalę działań i siły obydwu stron). Pod Qamdo zgrupowanie Tybetańczyków dowodzonych przez Ngabo Ngałag Dzigme w sile ok. 3000 ludzi starło się z siłami chińskimi (prawdopodobnie kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy). Zostali okrążeni ale nie poddali się bez walki. Zginęło 180 Tybetańczyków i 114 Chińczyków. Dowódca z mała grupą podobno przedarł się w kierunku Lhasy, ostatecznie jednak wszyscy (tj. ok. 2700) musieli się poddać bo Chińczycy opanowali wszystkie drogi wiodące do stolicy. Jest o tym artykuł na Wikipedii: Bitwa pod Qamdo także na angielskiej jako część większego: Battle of Chamdo
Swoją drogą dziś przeglądałem trochę gazet z 1950 i 1951 r. i tam pisali o interwencji w Tybecie. Oczywiście Chińczycy byli tymi dobrymi, a lud tybetański witał ich owacyjnie. Jest też trochę o tej bitwie, m.in. Chińczycy mieli pojmać 4 oficerów lub doradców z zagranicy (chyba 2 z Indii). Prasa też donosiła, że Amerykanie skierowali do Tybetu transport broni przez Indie oraz "doradców wojskowych"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(El_Slavco @ 29/03/2020, 18:55) QUOTE A mógłbyś podrzucić parę przykładów tego bohaterstwa w skali makro (cała armia lub większa jej część) i mikro (jakieś pododdzialy)? Nie znam przebiegu walk, a z dostępnych tu i ówdzie drobnych wzmianek nie da się zauważyć jakiegoś szczególnego bohaterstwa całej armii. Oczywiście. W trakcie "wyzwalania" doszło do jednej dużej bitwy (dużej jak na skalę działań i siły obydwu stron). Pod Qamdo zgrupowanie Tybetańczyków dowodzonych przez Ngabo Ngałag Dzigme w sile ok. 3000 ludzi starło się z siłami chińskimi (prawdopodobnie kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy). Zostali okrążeni ale nie poddali się bez walki. Zginęło 180 Tybetańczyków i 114 Chińczyków. Dowódca z mała grupą podobno przedarł się w kierunku Lhasy, ostatecznie jednak wszyscy (tj. ok. 2700) musieli się poddać bo Chińczycy opanowali wszystkie drogi wiodące do stolicy. Jest o tym artykuł na Wikipedii: Bitwa pod Qamdo także na angielskiej jako część większego: Battle of Chamdo To akurat znam, tylko to ani za bardzo skala makro, ani niewiele wiadomo o skali mikro. Natomiast z chęcią poznałbym większe szczegóły tych starć. Bo przewaga oczywiście jest miażdżąca, ale straty - 180 zabitych i rannych vs 114 zabitych i rannych nie wyglądają na jakieś zażarte, bohaterskie boje. Nie są to też jakieś wielkie straty nawet licząc procentowo do całości użytych przez Tybetańczyków sił. Nie odmawiam im bohaterstwa, tylko właśnie ciekaw jestem szczegółów.
Oczywiście pomijam w tym momencie, że o tych stratach i siłach można poczytać różne wersje. Na potrzebę dyskusji przyjmuję dane polskiej wiki.
|
|
|
|
|
|
|
|
El_Slavc:
QUOTE Oczywiście. W trakcie "wyzwalania" doszło do jednej dużej bitwy (dużej jak na skalę działań i siły obydwu stron). Pod Qamdo zgrupowanie Tybetańczyków dowodzonych przez Ngabo Ngałag Dzigme w sile ok. 3000 ludzi starło się z siłami chińskimi (prawdopodobnie kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy).
Tak się zastanawiam ogólnie - dlaczego w wydaje się, że idealnym do tego górskim terenie Tybetańczycy nie kontynuowali przeciwko Chińczykom wojny partyzanckiej na większą skalę ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Generalnie podaje się winę rządzących, którzy po pierwsze nie przygotowali kraju do walki (brak otwarcia na potencjalnych przeciwników Chin, brak odpowiedniego planu obrony, brak ogólnej reformy państwa i dopasowania go do XX wieku, brak zdecydowanej reformy armii), sami nie mieli na nią pomysłu i szybko poddali się "mentalnie" (częściowo przechodząc na stronę wroga).
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy ktoś może mi wyjaśnić, z czego wynikał całkowity brak lotnictwa lub jakiejkolwiek motoryzacji w Tybecie? Wiem, że jedynym (nie licząc moździerzy i karabinów maszynowych) w miarę nowoczesnym sprzętem armii tybetańskiej było kilka radiostacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli Tybet był zamknięty na świat zewnętrzny, nie utrzymywał nawet kontaktów dyplomatycznych, a podobnież w ogóle pod koniec lat 40. XX wieku mieszkało w nim tylko 6 Europejczyków, to trochę trudno było o takie nowinki jak samoloty.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|