Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Język Zachodniosłowiański, Jedność językowa z Czechami i Słowakami
     
ElektriMEGASA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 652
Nr użytkownika: 108.800

Edward Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 18/11/2023, 21:55 Quote Post

WSTĘP
Znany czechofil z Krakowa, Leszek Mazan przypomina jak to pod koniec XIII wieku król Przemysł Ottokar II chciał zyskać sympatię Polaków iżby pomogli mu w walce z Niemcami. Król kadził nam potężnie, między innymi zaczynając swój list do słów: "Polacy, bracia jednej krwi i języka".
https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozn...umienia/gt87w9h

No cóż, wtedy, ponad siedem stuleci temu, polszczyzna musiała brzmieć inaczej niż dzisiaj. Niewątpliwie czeskie wpływy językowe były w niej obecne od czasu przyjęcia chrześcijaństwa. Ba, także później w twórczości Mikołaja Reja aż roi się od czechizmów. Być może rzeczywiście mowa polska i mowa czeska wydawały się li-tylko odmianami jednego wspólnego języka.

HISTORIA ALTERNATYWNA
Wyobraźmy sobie teraz, że ta jedność języka utrzymuje się i jest przez wieki pielęgnowana. Kluczowe będzie tu chyba czeskie odrodzenie narodowe przypadające w przybliżeniu na ostatnie ćwierćwiecze XVIII wieku i pierwsze sześć dekad wieku XIX. Co by było gdyby czescy (a także słowaccy) "budziciele" zrezygnowali z tej części reform języka, które skutkowały pogłębieniem różnic? Na przykład gdyby zachowali pisownię wyrazów zawierającą literę "w" czy dwuznaki "cz" albo "rz" (zamiast wprowadzania "v" oraz "daszków"). Oraz gdyby oni, wychodząc od języka prostego ludu, ubogacili go większą liczbą zapożyczeń z bardziej wtedy rozwiniętej polszczyzny?

Dziś nikt nie powie, że Polacy, Czesi i Słowacy używają języka wspólnego. By zrozumieć większość tego co mówi prażanin trzeba się podstaw języka czeskiego nauczyć albo przynajmniej się z tym językiem osłuchać.
Wyobraźmy sobie jednak, że status języka polskiego ("zachodniosłowiańskiego"?) jest dziś trochę podobny do statusu języka francuskiego, którym porozumiemy się w części Belgii, Luksemburga i Szwajcarii. Albo podobny do sytuacji obszaru niemieckojęzycznego, rozciągającego się na Austrię, większość Szwajcarii, Luksemburg i kawałeczek Włoch. Wyobraźmy sobie, że w Warszawie, Pradze i Bratysławie mówi się różnymi dialektami wspólnego języka. Wyobraźmy sobie, że twórczość Mickiewicza, Sienkiewicza, Szymborskiej, Tokarczuk, Kundery, Seiferta (acz nie Kafki) powstała w jednym języku.
Wyobraźmy sobie, że Polska i dawna Czechosłowacja to 57-milionowy obszar jednej mowy. Co prawda odjąć od tego należy słowackich Węgrów i Ukraińców w Polsce, za to dodać można polską wyspę językową na litewskiej Wileńszczyźnie.
To naturalnie nie uczyniłoby z polszczyzny języka o znaczeniu porównywalnym z angielskim czy z innymi językami międzynarodowymi. Aż tak, to nie. Czy jednak nie uczyniłoby to polszczyzny językiem trochę bardziej atrakcyjnym, o większej sile przyciągania i oddziaływania. Językiem, którego z własnej woli lub z potrzeby uczyć się będzie większa niż dziś liczba cudzoziemców?

Ten post był edytowany przez ElektriMEGASA: 18/11/2023, 21:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.297
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 18/11/2023, 22:00 Quote Post

QUOTE
Wyobraźmy sobie teraz, że ta jedność języka utrzymuje się i jest przez wieki pielęgnowana.


Jak miałaby się utrzymać, tym bardziej po Białej Górze?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.046
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 18/11/2023, 22:34 Quote Post

To raczej nie należy patrzeć na wiek XVIII, bo to za późno. To co opisujesz to po prostu więcej polonizmów w języku czeskim, pewnie też i słowackim. Jak już chce by było jak z niemieckim, to należałoby stworzyć wspólny standard literacki gdzieś w późnym Średniowieczu, który by się przyjął na tym obszarze. Będąc mową najpierw ludzi wykształconych i z elit, a potem oddziałującą na dialekty i gwary lokalne, a w końcu je wypierający za sprawą powszechnej edukacji, większej mobilności społecznej i w końcu massmediów. Czyli tak jak się stało w na obszarach gdzie posługiwano się kontynentalnymi dialektami germańskimi (z wyjątkiem Niderlandów, które mniej więcej w tym samym czasie co powstał standard literacki "niemiecki" dorobiły się własnego). Czy w sumie podobnie jak we Francyi, gdzie w najpierw dominował w kulturze dialekt paryski, a w XIX wieku zaczął połykać lokalne odmiany najpierw language d'oil, a potem doprowadził do przygaśnięcia nawet znacznie bardziej oddalonych language d'oc. W czymś takim widzę jedyną drogą do powstania jednego języka zachodniosłowiańskiego. We współczesności prawie wszyscy by mówili jednym językiem, a jedynie chłopi z oddalonych regionów by jakieś śmieszne lokalne naleciałości zachowywali.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Robochłop
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 331
Nr użytkownika: 108.548

 
 
post 19/11/2023, 0:26 Quote Post

Przetrwanie polsko-czeskiej jedności językowej było mało prawdopodobne z tego powodu że obszary zamieszkane przez etnicznych Polaków i Czechów prawie się nie stykały ze sobą przez większość minionego tysiąclecia. Oddzielał je jak wiadomo szeroki pas niemieckiego osadnictwa w Sudetach i na Dolnym Śląsku, które zaczęło się w XIII w. Tego czynnika nie było na pograniczu Czech i Słowacji, więc języki obu tych krajów utrzymały wysoki poziom podobieństwa (ok. 93%) i dawniej klasyfikowano je wręcz jako jeden język.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 888
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 19/11/2023, 10:07 Quote Post

Zasiedlenie pogórza sudeckiego - z obu stron - przez osadników niemieckojęzycznych nie ma wpływu. Kontakty plebsu nie mają znaczenia - a co do wspomnianej bliskości gwar słowackich i polskich - góralski nie jest zbytnio zrozumiały ...

Chcemy jeden język urzędowy i literacki? Wacław II żyje długo i szczęśliwie, unia - wpierw personalna, potem realna - dwóch królestw trwa. Powstaje jeden język używany przez elity i urzędy ...

Dokładnie tak wyglądał przebieg wypadków w Brytanii - gdyby nie unia, byłby sobie język zwany Scots.

 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
ElektriMEGASA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 652
Nr użytkownika: 108.800

Edward Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 19/11/2023, 10:16 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823 @ 18/11/2023, 23:00)
QUOTE
Wyobraźmy sobie teraz, że ta jedność języka utrzymuje się i jest przez wieki pielęgnowana.


Jak miałaby się utrzymać, tym bardziej po Białej Górze?
*


Tak miałaby się utrzymać, że nawet po militarnej klęsce czeskiej szlachty i po okrutnych habsburskich represjach czeskie (oraz słowackie) niewykształcone chłopstwo nadal mówiło swoją ojczystą mową słowiańską. Tak po prostu było.
I oto grubo ponad sto lat po bitwie na Białej Górze pojawiają się wykształceni "odrodziciele" języka, którzy stawiają przed sobą zadanie ponownego podniesienia mowy ludowej do rangi pełnowartościowego języka literackiego. Trzeba im zatem było opracować nowoczesne podręczniki do gramatyki oraz nowoczesne słowniki. Aż się prosiło, by pójść po linii najmniejszego oporu i żywcem przepisywać obszerne partie z już istniejących gramatyk języka polskiego.
Wiadomo, że "budziciele" przyswoili językowi czeskiemu kwantum nowych słów, nie używanych dotąd przez najniższe warstwy społeczeństwa. Najczęściej importowali oni te brakujące słowa z innych języków słowiańskich, w tym z polskiego. No to ja postuluję, by importowali je niemal wyłącznie z polszczyzny a jedynie w wyjątkowych przypadkach - z innych języków.

Ten post był edytowany przez ElektriMEGASA: 19/11/2023, 10:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.923
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 19/11/2023, 11:22 Quote Post

Jedyna jak mi się wydaje okazja była w rozwinięciu się Śląska jako centrum kulturalnym języka polskiego. Być może byłoby to mozliwe jakby przetrwała najazd tatarski "dynastia" Piastów śląskich zaczynających się od Henryka Brodatego. Taki silny ośrodek języka polskiego, jeśli by powstał, mógłby promieniować kulturą na sąsiadujące z nimi Polskę właściwią i Czechy. Tylko musiałby powstać dużo wcześniej pisany język polski, aby móc sie oprzeć pisanemu językowi niemieckiemu, który tak naprawdę w rzeczywistości załatwił polskość Śląska.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.046
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 20/11/2023, 0:48 Quote Post

Albo taka wersja. Husutyzm wygrywa także w Polsce. Polacy przyjmują husycką Biblię w przekładzie na czeski, a że języki wtedy było podobne to ją rozumieją. Na podstawie tej księgi, którą czytają wszyscy wykształceni ludzie produkuje się nowy wspólny standard literacki dla Polski i Czech. Coś takiego jak w Niemczech gdzie był poważny wpływ Biblii Lutra.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.297
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 20/11/2023, 9:33 Quote Post

Tak ogólnie to chciałam zauważyć, że temat powinien być w zabawach historycznych, a nie tutaj.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 888
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 20/11/2023, 9:56 Quote Post

QUOTE(Maglor @ 20/11/2023, 0:48)
Albo taka wersja. Husutyzm wygrywa także w Polsce. Polacy przyjmują husycką Biblię w przekładzie na czeski, a że języki wtedy było podobne to ją rozumieją. Na podstawie tej księgi, którą czytają wszyscy wykształceni ludzie produkuje się nowy wspólny standard literacki dla Polski i Czech. Coś takiego jak w Niemczech gdzie był poważny wpływ Biblii Lutra.
*


Ano! Je to dobry napad!
smile.gif
Spytko wygrywa, Polska używa Czeskiego w liturgii, ok. 1470-80 pojawia się drukowana biblia.
I jest tak jak we Włoszech - czyli wspólny dla wszystkich państw (bo mamy przecież księstwa piastowskie na Śląsku i Mazowszu) język literacki (we Włoszech - czyli dialekt Toskański) a różne dialekty.
Swoją drogą Niemcy to też dobry przykład języka literackiego często znacznie odmiennego od mowy w danym regionie.

Wilczyco - przenoś waszmość wątek wszeteczny a wystepny do działu właściwego!

Ten post był edytowany przez TMI Fairy: 20/11/2023, 10:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.046
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 20/11/2023, 10:52 Quote Post

QUOTE(TMI Fairy @ 20/11/2023, 10:56)
QUOTE(Maglor @ 20/11/2023, 0:48)
Albo taka wersja. Husutyzm wygrywa także w Polsce. Polacy przyjmują husycką Biblię w przekładzie na czeski, a że języki wtedy było podobne to ją rozumieją. Na podstawie tej księgi, którą czytają wszyscy wykształceni ludzie produkuje się nowy wspólny standard literacki dla Polski i Czech. Coś takiego jak w Niemczech gdzie był poważny wpływ Biblii Lutra.
*


Ano! Je to dobry napad!
smile.gif
Spytko wygrywa, Polska używa Czeskiego w liturgii, ok. 1470-80 pojawia się drukowana biblia.
I jest tak jak we Włoszech - czyli wspólny dla wszystkich państw (bo mamy przecież księstwa piastowskie na Śląsku i Mazowszu) język literacki (we Włoszech - czyli dialekt Toskański) a różne dialekty.
Swoją drogą Niemcy to też dobry przykład języka literackiego często znacznie odmiennego od mowy w danym regionie.

Wilczyco - przenoś waszmość wątek wszeteczny a wystepny do działu właściwego!
*

Kolejnym przypadkiem czegoś takiego jest Francya, o której wspomniałem na początku tematu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 888
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 20/11/2023, 12:15 Quote Post

QUOTE(Maglor @ 20/11/2023, 10:52)
Kolejnym przypadkiem czegoś takiego jest Francya, o której wspomniałem na początku tematu.
*


Ty je prav!

Ten post był edytowany przez TMI Fairy: 20/11/2023, 12:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.994
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 20/11/2023, 18:09 Quote Post

QUOTE(Maglor @ 20/11/2023, 0:48)
Albo taka wersja. Husutyzm wygrywa także w Polsce. Polacy przyjmują husycką Biblię w przekładzie na czeski, a że języki wtedy było podobne to ją rozumieją. Na podstawie tej księgi, którą czytają wszyscy wykształceni ludzie produkuje się nowy wspólny standard literacki dla Polski i Czech. Coś takiego jak w Niemczech gdzie był poważny wpływ Biblii Lutra.
*



Z drugiej strony to by miało bardzo duże konsekwencje polityczne, nie tylko językowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.046
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 20/11/2023, 20:28 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 20/11/2023, 19:09)
QUOTE(Maglor @ 20/11/2023, 0:48)
Albo taka wersja. Husutyzm wygrywa także w Polsce. Polacy przyjmują husycką Biblię w przekładzie na czeski, a że języki wtedy było podobne to ją rozumieją. Na podstawie tej księgi, którą czytają wszyscy wykształceni ludzie produkuje się nowy wspólny standard literacki dla Polski i Czech. Coś takiego jak w Niemczech gdzie był poważny wpływ Biblii Lutra.
*



Z drugiej strony to by miało bardzo duże konsekwencje polityczne, nie tylko językowe.
*

Z pewnością obroniłoby Polszę przed węgierskim imperializmem wink.gif Temat jednak nie dotyczy tworzenia politycznej historii alternatywnej jakby wyglądała husycka Polska aż po wiek XX, ale raczej zjawisk językowych, które by mogły doprowadzić do utrzymania się wspólnoty językowej Słowian Zachodnich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 888
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 20/11/2023, 21:35 Quote Post

W wyniku zawirowań Władysław "Dobre, dobre" nie obejmuje tronu węgierskiego. Rozgrywki o tron w Budzie wygrywa Jan. Za to rok później Władysław wygrywa wybory w Krakowie.
Po Janie na Węgrzech nastaje Zygmunt.
Inne losy, inne małżonki, inne dzieci.
Po śmierci Aleksandra nie ma unii z Polsko-Czechami, bo Litwa wybiera sobie Zygmunta albo Fryderyka (nie musi dostać syfa). Albo ich synów. Albo drugiego syna Władysława. Sam Władysław NIE chce trzeciego tronu. ALbo bojarzy jego nie chcą.
Za to unia czesko-polska trwa, powstaje wspólny język urzędowy i tak dalej smile.gif
Ot, taki naprędce sklecony scenariusz smile.gif

Ten post był edytowany przez TMI Fairy: 20/11/2023, 21:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej